Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 22:47
Przeczytaj!
Reklama

Czy to już pożegnanie z Afryką? Otwarcie wystawy „Rowerem przez Saharę i jeszcze dalej” w kozienickim Muzeum

W piątkowy wieczór 7 lutego odbyło się w Muzeum Regionalnym w Kozienicach im. prof. Tomasza Mikockiego otwarcie wystawy niezwykłej, choć tym razem niezwiązanej z naszym regionem. Zaprezentowaną mianowicie wystawę fotografii, plansz i artefaktów, dokumentujących samotną rowerowa podróż przez Afrykę, jaką niemal 40 lat temu odbył Jacek Herman-Iżycki.
Czy to już pożegnanie z Afryką? Otwarcie wystawy „Rowerem przez Saharę i jeszcze dalej” w kozienickim Muzeum

Najpierw zgromadzonych, jak zwykle zresztą podczas takich okazji, powitał dyrektor muzeum Krzysztof Reczek, który objaśnił krótko, z jakiego rodzaju zbiorem mamy do czynienia, po czym przekazał mikrofon wiceburmistrzowi Mirosławowi Pułkowskiemu, którzy, jak wiedzą z pewnością bywalcy wydarzeń kulturalnych w Kozienicach, systematycznie reprezentuje władz miasta podczas tego typu spotkań. Tutaj podzielił się refleksją, że wygląda na to, że sale wystawowe kozienickiego CK-A zaczynają mieć w Muzeum poważną konkurencję, na co wskazuje bardzo duża frekwencja. Bo rzeczywiście: jeśli ktoś uznał, że ogromna liczba gości podczas ponownego otwarcia Muzeum, które miało miejsce pod koniec listopada, była sytuacją jednorazową, mógł teraz taki pogląd zrewidować.

 

Preludium

 

Po wiceburmistrzu głos zabrał sam bohater spotkania, który w zajmujący sposób zaczął opowiadać o kulisach wyprawy, począwszy od jej preludium w postaci pozyskiwania stosownych zasobów twardej waluty oraz perypetii z uzyskiwaniem paszportu, a nawet propozycji nie do odrzucenia, złożonej wyjeżdżającemu na zgniły Zachód młodzieńcowi przez wiadomy urząd. Ciekawostką był wymyślony przez autora wystawy sposób pozyskiwania środków na wyprawę do Afryki w Nowym Jorku, a mianowicie patent polegający na sprzedaży (na ulicach i w akademikach) cenionych wówczas w świecie polskich plakatów filmowych. Jak widać, planując w roku 1980 tego rodzaju wyprawę, trzeba było wykazać się przemyślnością i przedsiębiorczością na długo przed postawieniem nogi na Czarnym Lądzie.

 

Czy to już pożegnanie z Afryką?

 

Ciekawe pytanie zadał autorowi wystawy dyrektor Muzeum, podkreślając, że z uwagi na czas, jaki upłynął od wyprawy do momentu, gdy możemy oglądać jej plon pod dachem kozienickiego muzeum, wystawę zakwalifikować można jako historyczną, opowiadającą o Afryce takiej, jaka istniała wtedy – czy zatem ten świat, którego cząstkę udał się uchwycić na zdjęciach dawno już przeminął i…

 

- Czy to pana zdaniem jest już pożegnanie z Afryką? Tą, która utkwiła w naszych schematach myślowych, naszych wyobrażeniach o niej?

 

Na pytanie to pan Jacek odpowiedział bardzo obszernie, przychylając się do konkluzji, że

 

- Trzeba powiedzieć, że w przeważającej części ta Afryka już zniknęła.

 

co nie oznaczało bynajmniej, że nie przedstawił szeregu obszarów, tych mniej widocznych, niejako zepchniętych na drugi plan, w których przyroda i tradycje istnieją w formie nieznacznie lub mało zmienionej. Nowe, asfaltowe drogi w miejsce bezdroży, przez które przedzierał się 40 lat wcześniej śmiałek na rowerze, auta, telefony komórkowe - to nie wszystko. Afryka przeskakuje pewne etapy rozwoju, do ery Internetu wprost z komunikacji za pomocą rzadko rozmieszczonych radiostacji, ale jednocześnie serca jej kultur pozostają takie same – choć i tu autor dostrzega pewne, niekoniecznie pozytywne zmiany. Dawna Afryka, ta niby dzika i zacofana, była jednocześnie podróżnika przyjaźniejsza i bezpieczniejsza, do czego znacząco przyczynił się wzrastający islamski fanatyzm i grasujące w wielu obszarach militarne ugrupowania. Dla kontrastu – we wspomnieniach autora sprzed 40 lat właśnie ówczesne kraje muzułmańskie jawią się jako najbezpieczniejsze i najbardziej gościnne.

 

Na koniec części oficjalnej Jacek Herman-Iżycki został wydany w ręce zgromadzonych, którzy mieli do niego mnóstwo pytań, w dodatku bardzo wnikliwych. Pytano o inspiracje, szczegóły techniczne (jak pan dał radę to wszystko przewieźć na rowerze???) oraz wiele, wiele innych spraw. Żywo toczyły się też w całej sali rozmowy między gośćmi dotyczące poszczególnych eksponatów, w sali obok obywała się zaś prezentacja części materiałów w formie projekcji oraz saharyjski (i nie tylko) poczęstunek, złożony z daktyli, fistaszków, mandarynek oraz czegoś, co wyglądało jak małe pączki, ale pączkami nie było – i tu niestety musimy przyznać się do porażki, ponieważ francuskiej nazwy tego pochodzącego z Algierii specjału nasz reporter nie wychwycił :)

 

 

AlKo

 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 09.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 09.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną MatuszkiewiczAutor komentarza: MfooyarekTreść komentarza: Cudów nie ma. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie daje - otóż się nie udaje.Data dodania komentarza: 13.09.2023, 14:50Źródło komentarza: SP ZZOZ KOZIENICE: JAKIM CUDEM TO SIĘ UDAJE?Autor komentarza: słuchaczTreść komentarza: słuchałem, szkoda ze nie ma radiaData dodania komentarza: 25.08.2023, 20:48Źródło komentarza: Jedna rzecz jest stała...Autor komentarza: Zbłąkany wędrowiecTreść komentarza: No proszę, niby nic wielkiego nie zostało powiedziane, nic specjalnie nowego nie padło, a jakoś sympatycznie zaciekawiliście. Przeczytam i pozdrawiam.Data dodania komentarza: 17.01.2023, 00:44Źródło komentarza: NIE PODZIELAM, NIE POWIELAM, NIE BIORĘ UDZIAŁU (wywiad z Małgorzatą Boryczką)
Reklama
Reklama