Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 października 2025 19:14
Przeczytaj!
Reklama

Wsiedlenie różanki, małży i raków do zbiornika wodnego „Traszka”

W czwartek, 16 października nad zbiornikiem „Traszka” w okolicach Elektrowni Kozienice przeprowadzono zarybianie – do wody trafiły różanki, raki błotne oraz małże.
Wsiedlenie różanki, małży i raków do zbiornika wodnego „Traszka”

16 października 2025 r. nad zbiornikiem „Traszka” w leśnictwie Chinów odbyła się akcja wsiedlenia rodzimych gatunków: różanki, małży i raka błotnego. To wspólna inicjatywa Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego i Enei Wytwarzanie, która jest elementem odbudowy populacji rzadkich i zagrożonych gatunków wodnych w regionie Kozienickiego Parku Krajobrazowego.

Czynna ochrona gatunków zwierząt występujących w śródleśnych zbiornikach wodnych jest jednym z głównych zadań mających na celu zwiększenie bioróżnorodności terenów w sąsiedztwie Elektrowni Kozienice. Środowiska wodne pozytywnie wpływają na mikroklimat, zapobiegają suszom, są cennymi miejscami dla rekreacji oraz obserwacji przyrody i wędkarstwa.

Różanka (Rhodeus sericeus) to jeden z najciekawszych gatunków ryb występujących w ichtiofaunie Polski. Ta niepozorna rybka, której samce w okresie godowym przybierają charakterystyczne różowawe zabarwienie, objęta jest prawną ochroną gatunkową i figuruje w Polskiej czerwonej księdze zwierząt. Różanka preferuje wody wolno płynące lub stojące, takie jak jeziora, stawy czy starorzecza. Jej obecność jest ściśle powiązana z występowaniem małży, przede wszystkim skójek i szczeżui, bez których gatunek ten nie jest w stanie się rozmnażać. W okresie rozrodczym samica składa do wnętrza skorupy żywej, „oswojonej” małży nawet do 100 jaj. Wylęgające się młode rybki przez 2–3 tygodnie przebywają w jej wnętrzu, co zapewnia im ochronę przed drapieżnikami oraz dostęp do pokarmu. Niestety, małże te są wrażliwe na zanieczyszczenia i wymagają czystych, stabilnych siedlisk, przez co coraz rzadziej występują w naturze. Dlatego tak ważne są działania z zakresu czynnej ochrony przyrody, polegające na kontrolowanym zasiedlaniu zbiorników zarówno różanką, jak i towarzyszącymi jej małżami – tylko wtedy możliwe jest skuteczne przywracanie i utrzymanie stabilnych populacji tego cennego gatunku.

Zbiornik „Traszka”, położony w leśnictwie Chinów w Nadleśnictwie Kozienice, powstał kilkadziesiąt lat temu i był związany z budową i eksploatacją Elektrowni Kozienice. Stanowi on sprzyjające siedlisko dla populacji różanki i małży, dzięki zróżnicowanej linii brzegowej, izolowanemu położeniu oraz bogatej roślinności. Co najważniejsze, w zbiorniku nie występują obce ani inwazyjne gatunki ryb, które stanowią poważne zagrożenie dla rodzimych różanek.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele świata nauki oraz instytucji zajmujących się ochroną przyrody, w tym dr Witold Strużyński i prof. Roman Wójcik ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Obecni byli również reprezentanci Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, Nadleśnictwa Kozienice, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Mazowieckiego Zespołu Parków Krajobrazowych oraz Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Puszcza Kozienicka”.

Wśród zaproszonych gości znalazł się także Sławomir Zielony, wiceprezes zarządu Enei Wytwarzanie, który podkreślił znaczenie działań proekologicznych prowadzonych przez spółkę.


Enea Wytwarzanie działa w tym regionie od ponad 55 lat. Jak widać, staramy się wspierać i wzbogacać przyrodę, a także aktywnie jej pomagać. Takie inicjatywy są dowodem na to, że można realnie zrobić coś dobrego dla środowiska i przyszłych pokoleń – powiedział wiceprezes Enei Wytwarzanie.

W wydarzeniu aktywnie uczestniczyli także uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej im. bp. Jana Chrapka w Świerżach Górnych. Podczas wydarzenia dzieci miały okazję wysłuchać inspirujących wystąpień poświęconych ochronie rodzimych i zagrożonych gatunków, a także ciekawostek na temat życia różanek, raków i małży.

W trakcie zarybiania głos zabrał również Jacek Tabor, Prezes Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, który wyjaśnił znaczenie wprowadzanych gatunków.


Dzisiaj wpuścimy małą rybkę, różankę, towarzyszyć jej będą także inne gatunki, w tym małże, bez których życie różanki jest niemożliwe, bo nie miałaby się gdzie rozmnażać. Trzecim gatunkiem będzie zanikający w Polsce rak błotny, zwany też stawowym. Mamy nadzieję, że to miejsce, tzw. staw traszkowy, stanie się dla nich idealnym domem – powiedział Jacek Tabor.

Po oficjalnych przemówieniach przyszedł czas na najbardziej wyczekiwany moment wydarzenia jakim było niewątpliwie wspólne „zarybianie, zaraczanie i zamałżanie”. Dzieci z entuzjazmem włączyły się w akcję wsiedlania osobników do wód, traktując ją jako wyjątkową przygodę i pierwszą lekcję biologii w terenie. Uczniowie mieli niepowtarzalną okazję wpuścić osobniki do wody samodzielnie – chętnych nie brakowało – uczniowie z odwagą i podekscytowaniem własnoręcznie wpuszczali raki i małże do wód. Dla wielu z nich było to doświadczenie, które pozwoliło im z bliska zobaczyć, jak wygląda troska o środowisko naturalne w praktyce.

Zwieńczeniem spotkania było wspólne ognisko, podczas którego uczestnicy mogli zjeść pieczoną kiełbaskę i poczęstować się gorącą herbatą. Była to nie tylko doskonała okazja do rozgrzania się w chłodny dzień, ale także do dalszej integracji, rozmów i dzielenia się wrażeniami z wydarzenia w swobodnej, przyjaznej atmosferze.

Organizacja wydarzenia nad zbiornikiem „Traszka” była możliwa dzięki zaangażowaniu Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego oraz Enei Wytwarzanie, we współpracy z Nadleśnictwem Kozienice i Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Radomiu. Pozyskanie różanki, małży oraz towarzyszących im raków błotnych, zarówno z hodowli, jak i z zastępczych stanowisk naturalnych, nie byłoby możliwe bez wsparcia i opieki naukowej ze strony Wydziału Nauk o Zwierzętach Wyższej Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Wsparcie dla idei ochrony rzadkich ryb i raków wyrazili również przedstawiciele rady społeczno-naukowej Leśnego Kompleksu Promocyjnego Puszcza Kozienicka oraz Instytutu Nauk Leśnych SGGW.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MBTreść komentarza: Świetna sprawa! W tych figurkach jest nie tylko kunszt modelarski, ale też duża wiedza z zakresu munduroznawstwa. Gratuluję Autorowi wystawy i Kuratorowi. Właśnie w taki sposób można zainteresować młodzież wojskowością.Data dodania komentarza: 2.08.2025, 10:34Źródło komentarza: Zaczęło się od „kioskowców”. Rozmowa z Ireneuszem Piecykiem (wersja pełna) + relacja z wernisażuAutor komentarza: anonimTreść komentarza: NO to ciekaweData dodania komentarza: 4.03.2025, 21:53Źródło komentarza: GRABÓW NAD PILICĄ: SZKOŁA NIEWESOŁA I RADA NIERADAAutor komentarza: Zdzisław S.Treść komentarza: Czy możecie wydrukować dokładną recepturę okowity z buraków. Jestem zainteresowany starymi smakami , chciałbym odtworzyć taką wódkę . Mogła by być atrakcją Kozienic jako np. Rychtterówka . Pozdrowienia dla pana Marka i całej Redakcji .Czekam na przepis w następnym numerze .Data dodania komentarza: 15.05.2024, 12:58Źródło komentarza: OKO 9/515Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 9.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 9.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną Matuszkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama