Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 23:11
Przeczytaj!
Reklama

SZEMRANY RAJ

Rozdział 14. Prokurator
SZEMRANY RAJ

SZEMRANY RAJ

Powieść szkatułkowa – political fiction

         Rozdział 14

        Prokurator

 

   W powrotną drogę z Lublina Tymkowski i Belter wyruszyli dobrze po godzinie szesnastej. O tej porze dnia zimową porą zapadał już zmierzch. Siłą rzeczy wymuszało to zwiększoną uwagę na drodze, choć ciemna nawierzchnia jezdni, kontrastująca z leżącym wokół białym śniegiem,  sprzyjała koncentracji. Jechali wolno, pokonując kolejne kilometry z przeciętną prędkością 60-70 km/h. Większość trasy prowadziła przez tereny zabudowane, co jeszcze bardziej spowalniało podróż. W niczym nie przeszkadzało to Tymkowskiemu i Belterowi. Celowo wybrali tę trasę, postanawiając nie korzystać z drogi ekspresowej S12. Chcieli mieć więcej czasu na przegadanie tego, czego dowiedzieli się na spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie. Wprawdzie trwało ono krótko, lecz Tymkowski i Belter nie byli wcale tym zdziwieni. Na tym etapie śledztwa rzadko się zdarza, aby poza ogólnymi komunikatami podawano jakieś szczegółowe ustalenia. Tym niemniej, Tymkowski i Belter byli zgodni, że spotkanie było owocne.  

- Nie spodziewałem się tego po prokuratorze Fałkowskim – zagaił Tymkowski, siedzący na miejscu dla pasażera.

- Tego, że w ogóle coś powie oprócz banałów? Czy, że aż tyle się od niego dowiemy?

- Jedno i drugie!

- Facet lubi se pogadać… – zauważył Belter.

- Ty go wcześniej znałeś? – wtrącił pytająco Tymkowski.

- Nie, skądże. Słyszałem tylko o nim.

- On jest z zaciągu „dobrej zmiany”?

- Dokładnie tego nie wiem, ale awansował na stołek naczelnika już po zmianach. Podobno jest z tych nielicznych prokuratorów, którym chce się jeszcze naprawić świat na lepsze. To akurat sprawdziłem – odparł Belter i uśmiechnął się do współpasażera.

- Hm. A zauważyłeś jak był zainteresowany tym, co mówiłeś o związkach jelenickiego samorządu z niektórymi wątkami śledztwa prowadzonego przez jego wydział?

- Jestem przekonany, że tylko dlatego zgodził się na rozmowę z nami – oznajmił Belter i ciągnął dalej. – Nie wszystko ze spraw operacyjnych trafia do prokuratury. Po prostu tak się już dzieje. Więc jak mu w rozmowie telefoniczne zasygnalizowałem, czego się dowiedzieliśmy i o czym chcemy z nim gadać, to od razu zgodził się na rozmowę.

- Jasne. Ale dlaczego tego nie wiedział, skoro podstawą wszczęcia śledztwa był materiał operacyjny policji? – zainteresował się Tymkowski.

- Bo nie cały materiał trafia do prokuratury – powtórzył Belter.

- Ponieważ nie ma waloru dowodu procesowego, to o to chodzi? – dopytywał Tymkowski.

- To też, ale są też inne powody.

- Jakie?

- Brak koordynacji w terenie, bałagan w kwitach lub zwykła głupota, a czasami…hm… w grę wchodzi świadome działanie.

- A w tym wypadku? – spytał Tymkowski, rzucając na ułamek sekundy wymowne spojrzenie w stronę Beltera, a w następnej chwili wypalił: - Myślisz to, co ja?! Belter pokiwał głową, nie odrywając wzroku od drogi, po czym powiedział ze spokojem w głosie. – W tej sprawie przemawia do mnie to, co obaj usłyszeliśmy od Konrada podczas spotkania w kinie w Radomsku.

- Też mi to przyszło do głowy! „Różowe okulary” i „parkowanie sprawy”. Tak to jakoś szło?

- Tak. Przynajmniej to jest w miarę jasne. Czapka komendy wojewódzkiej daje parasol ochronny Sobczykowi i nie cały urobek ze spraw operacyjnych, w których przewija się on i jego koledzy, przekazywany jest prokuraturze.

- Ok, to jest akurat jasne. Ale co nie jest jasne dla ciebie, Marcin?

- To, dlaczego Fałkowski nie miał pojęcia o śledztwie w sprawie machinacji Pyćki z działkami w Jelenicach?

- Bo zostało umorzone?

- Nie, to nie to. 

- To dlaczego?

- Dlatego, że prokuratorzy w Radomsku też siedzą w kieszeni Sobczyka i spółki. Przynajmniej niektórzy, ale wystarczy, że są na odpowiednich stołkach – odrzekł Belter i dodał:

- Normalnie jest tak, że wszystkie wątki mające jakiś wspólny mianownik są badane w ramach jednego śledztwa. W sprawach korupcyjnych zazwyczaj takie śledztwa prowadzi jeden z wydziałów zamiejscowych Prokuratury Krajowej. W sprawach z Radomska i okolic ten schemat nie działa. I chciałbym wiedzieć dlaczego?



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Radni Pionek słusznie obniżyli burmistrzowi Kowalczykowi wynagrodzenie ponieważ niszczyl miasto i dalej to robi. Wystarczy przejechać się po mieście i zobaczyc- dziurawe ulice, miasto brudne, alejka przy ul.JPII w parku trzy lata i beznadziejna i na Błoniach dwa lata i już dziury, wydawał pieniądze podatników na rzeczy zbędne a ważne sprawy ominął, nadzatrudnienie w urzędzie miasta, umarzał podatki koleżkom a od mieszkancow chciał jak najwiekszych podwyżek. Po prostu zniszczył nas mieszkańców i już dawno należało mu obniżyć wynagrodzenie a nie dopiero teraz. Gdyby miał odrobinę honoru to sam powinien odejść. Ale takie osoby nie mają go za grosz tylko dalej są pasożytami. BRAWO RADNI!!!!!!Data dodania komentarza: 09.02.2024, 01:43Źródło komentarza: OKO 3/509Autor komentarza: E leTreść komentarza: Bedzie mi milo wrocic do tego miejsca. Fajna atmosfera i sympatyczni ludzie. Vi aspettiamo domani alle 18. Non mancate! Up the Golden HandData dodania komentarza: 10.11.2023, 11:27Źródło komentarza: GOLDEN HAND: CHCIAŁEM, ŻEBY BYŁY REFRENYAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Przeczytałem, Bardzo ciekawa polecam. Ewelino GratulacjeData dodania komentarza: 09.11.2023, 20:41Źródło komentarza: „To są również moje rodzinne strony” – wywiad z Eweliną MatuszkiewiczAutor komentarza: MfooyarekTreść komentarza: Cudów nie ma. Zaklinanie rzeczywistości niczego nie daje - otóż się nie udaje.Data dodania komentarza: 13.09.2023, 14:50Źródło komentarza: SP ZZOZ KOZIENICE: JAKIM CUDEM TO SIĘ UDAJE?Autor komentarza: słuchaczTreść komentarza: słuchałem, szkoda ze nie ma radiaData dodania komentarza: 25.08.2023, 20:48Źródło komentarza: Jedna rzecz jest stała...Autor komentarza: Zbłąkany wędrowiecTreść komentarza: No proszę, niby nic wielkiego nie zostało powiedziane, nic specjalnie nowego nie padło, a jakoś sympatycznie zaciekawiliście. Przeczytam i pozdrawiam.Data dodania komentarza: 17.01.2023, 00:44Źródło komentarza: NIE PODZIELAM, NIE POWIELAM, NIE BIORĘ UDZIAŁU (wywiad z Małgorzatą Boryczką)
Reklama
News will be here
Reklama